Kurs śląskiej godki – spotkanie z Markiem Szołtyskiem / „Śląskim okiem o śląsku”
Czy Ślązok musi umieć godać? Na to pytanie odpowie nasz gość: pisarz, felietonista, podróżnik, wydawca, dziennikarz i historyk specjalizujący się w dwóch dziedzinach: kulturze chrześcijańskiej oraz kulturze regionalnej.
Marek Szołtysek jest pisarzem, historykiem, wydawcą, dziennikarzem, felietonistą, tłumaczem regionalnym i znawcą śląskiej kultury regionalnej. Jest autorem około 5 tysięcy felietonów radiowych i prasowych, około 500 programów telewizyjnych oraz napisał 33 książki takie jak: „Elementarz śląski”, „Dzieje Śląska, Polski i Europy”, „Humor śląski”, „Ślązoki nie gęsi”, Śląsk dla dzieci”, „Ewangelie śląskie” i wiele innych. Szołtysek pisze po polsku i po śląsku a przez ostatnie ćwierć wieku z powodzeniem współpracuje ze wszystkimi mediami na terenie Śląska.
Marek Szołtysek twierdzi, że śląską kulturę trzeba nazwać drogocenną perłą pośród regionów Europy. Jednak ta drogocenność ma wiele aspeków: strój ludowy, regionalna kuchnia, charakterystyczne budownictwo z familokami czy laubami, oryginalny sposób ślskiego myślenian i mentalność. Oczywicie ważną cechą śląskości jest mowa. Niektórzy niepotrzebnie tracą czas, energię i nerwy na spory i dyskusje, czy ta śląska mowa to gwara, język, etnolekt, dialekt, język regionalny czy jeszcze coś innego. Tymczasem czas leci a Ślązoki coraz gorzej mówią po śąsku. I dlatego trzeba promować śląską mowę i kulturę.
Na temat śłąskiej kultury istenieje wiele mitów i błędych opinii. Przykładowo, że niby śląskiej mowy nie można się nauczyć od „zera”, lecz trzeba ją „wyssać z mlekiem matki”. Przykładowo na ten temat Marek Szołtysek twierdzi: „Mówienie, że śląszczyznę trzeba wyssać z mlekiem matki to bzdura. Bo gdyby tak było, to ludzie nigdy by się nie nauczyli mówić po angielsku, francusku czy hiszpańsku? Bo czy nauczyciele języków obcych na swych lekcjach karmią uczniów piersią?”
Koordynator: Zofia Kochel